Napisałam Zwyczajnego faceta , bo tacy istnieją. Nie rzucają się w oczy, są cisi, nie narzekają, cierpliwie znosząc swój los. Dyskretni, a może wstydliwi?
Temat przemocy psychicznej dotyczy głównie kobiet, ale i one bywają niebezpieczne, głośne, trudne, "awanturne". Głupota, podłość i inne cechy ludzkie nie posiadają określonej płci. Według mnie (jestem emancypantką) są dobrzy i źli ludzie, a nie anielskie kobiety i wredni faceci.
Chyba zauważyłam problem i opisałam go - po prostu. Tak powstają książki. Życzę dobrej lektury!
(Małgorzata Kalicińska)